Nocny pobyt w kopalni
Wreszcie udało nam się zorganizować wycieczkę!
10 stycznia 2013r., tuż przed feriami 40 uczniów wraz z opiekunami wyjechało do Kopalni Soli w Bochni. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie nocny pobyt w kopalni.
Odbyliśmy podróż w czasie!
Ta nietypowa, bo odbywająca się w godzinach nocnych, wycieczka po podziemnym mieście dostarczyła wszystkim uczestnikom niezapomnianych wrażeń. Poznaliśmy fascynującą historię górnictwa przekazaną w niezwykły sposób z wykorzystaniem prezentacji multimedialnych, projekcji filmowych, holograficznych oraz interaktywnych inscenizacji i słuchowisk przestrzennych. Podczas wyprawy spotkaliśmy średniowiecznych górników, a także znane postaci historyczne, niektórzy nawet do nas przemówili! Dowiedzieliśmy się jak dawniej funkcjonował system transportowy i system wentylacji w kopalni, poznaliśmy dawne zawody oraz przekonaliśmy się o sile podziemnych żywiołów, z jakim zmagali się pracujący pod ziemią górnicy. Wiemy już, co to są bałwany, i to nie te ze śniegu!
Ale noc w solnych podziemiach komory Ważyn to nie tylko zdrowy sen. Pobyt wypełniony był atrakcjami: zjazd 140-m zjeżdżalnią, projekcja filmu w podziemnym kinie czy zabawa na parkiecie dyskoteki 250 m pod ziemią. Do dyspozycji był również sprzęt sportowy oraz boisko.
Wyspani i wypoczęci wyjechaliśmy rano do Zamku Kmitów i Lubomirskich w Wiśniczu, jednego z najcenniejszych w Polsce dzieł wczesnobarokowej architektury rezydencjonalno - obronnej. Najstarsza część zamku została wzniesiona w XIV w. przez Kmitów. W XVI w. najsłynniejszy z rodu Kmitów, Piotr V, marszałek wielki koronny na dworze Zygmunta Starego, nadał mu cechy stylu renesansowego. Kolejna przebudowa zamku nastąpiła w latach 1615-1621 za czasów Stanisława Lubomirskiego, wg planów Macieja Trapoli. Około 1700 roku miała miejsce dalsza rozbudowa. Zamek opuszczony po pożarze w roku 1831 na kompleksową restaurację musiał poczekać do 1949 roku. Obecny wystrój wnętrz obejmuje barokowe portale, obramowania okienne, dekoracje stiukowe, polichromie.
Niestety okropnie zmarzliśmy podczas zwiedzania zamku! Musimy pojechać jeszcze raz, może latem wrażenia turystyczne będą lepsze.
Wróciliśmy zadowoleni i chętni do kolejnej wycieczki !
Bożena Nowak